Cracovia ? Stoczniowiec 4:2 (2:1, 1:0, 1:1)

1:0 - 7:16 - D. Laszkiewicz
1:1 - 12:46 - Vitek
2:1 - 17:46 - Pasiut
3:1 - 25:51 - Drzewiecki
4:1 - 47:45 - Łopuski
4:2 - 42:48 - Maj

Cracovia: Radziszewski (Rączka) ? Bondarevs, Csorich, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz ? Dudaš, Dulęba, Radwański, Pasiut, Łopuski ? Noworyta, Kłys, Piotrowski, Musial, Drzewiecki ? Wajda, Guzik, Biela, Rutkowski, Witowski.

Stoczniowiec: Soliński (Odrobny) ? Kostecki, Benasiewicz, Maciej Rompkowski, Rzeszutko, Jankowski ? Mateusz Rompkowski, Maj, Strużyk, Zachariasz, Vitek ? Maciejewski, Skrzypkowski, Furo, M. Wróbel, B. Wróbel ? Smeja, Kabat, Chmielewski, Ziółkowski, Wróblewski.

Sędzia: Waldemar Kupiec.

Widzów: 600

TeH

.

DP: Radosne granie

W rozegranym awansem meczu mistrz Polski Comarch Cracovia odniósł pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. Comarch Cracovia - Stoczniowiec 4-2 (2-1, 1-0, 1-1)

Comarch Cracovia - Stoczniowiec 4-2 (2-1, 1-0, 1-1)

1-0 D. Laszkiewicz 8, 1-1 Vitek 13 karny, 2-1 Pasiut 18, 3-1 Drzewiecki 26, 4-1 Łopuski 48, 4-2 Maj 53.

.

.

Sędziował Waldemar Kupiec (Oświęcim), kary: 12 - 14 min. Widzów 700.
Cracovia: Radziszewski - Bondarevs, Csorich, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Dudasz, Dulęba, Radwański, Pasiut, Łopuski - P. Noworyta, Kłys, M. Piotrowski, Musial, Drzewiecki - Wajda, Guzik, Biela, Rutkowski, Witowski.

Stoczniowiec: Soliński - Kostecki, Benasiewicz, Maciej Rompkowski, Rzeszutko, Jankowski - Mateusz Rompkowski, Maj, Strużyk, Zachariasz, Vitek - Maciejewski, Skrzypkowski, Furo, M. Wróbel, B. Wróbel - Smeja, Kabat, Chmielewski, Ziółkowski, Wróblewski.

Na lodowisku w Krakowie oglądaliśmy radosny hokej. Mnóstwo było sytuacji podbramkowych, gdyby napastnicy obu zespołów mieli lepiej nastawione celowniki goli mogło być dwa, trzy razy więcej. Inna rzecz, że w głównych rolach wystąpili obaj bramkarze - Radziszewski i Soliński, szczególnie ten drugi (zastąpił reprezentanta kraju Odrobnego) uratował swój zespół od utraty kilku bramek. Zganić trzeba formacje defensywne obu drużyn, grały niefrasobliwe, zapominając o kryciu.

Pierwszego gola zdobyły "Pasy" w 8 min, grając w przewadze (D. Laszkiewicz). Goście wyrównali w 13 min, krakowianie grali w przewadze, poszła jednak kontra gdańszczan i Vitek został sfaulowany w czystej sytuacji. Karny, poszkodowany pewnie trafił do siatki. W 18 min Pasiut wyprowadził Cracovię na prowadzenie 2-1. Dwie kolejne bramki dla gospodarzy zdobyli byli gracze Stoczniowca - Drzewiecki i Łopuski. Na 2-4 trafił atomowym strzałem z linii niebieskiej Maj.

- Mieliśmy mało sparingów, widać jeszcze w zespole brak zgrania. Potrzebujemy 2-3 tygodni, aby forma drużyny była dobra - mówił po meczu trener "Pasów" Rudolf Rohaczek. Andrzej Słowakiewicz, trener gości, stwierdził: - Budujemy nowy zespół, mam w nim dziewięciu juniorów. Zabrakło czołowego napastnika Skutchana, jest kontuzjowany. Wynik jest dla nas honorowy.

AS - Dziennik Polski