Gościem na ostatnich derbach Krakowa na szczycie Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych, w których Wisła pokonała 3:2 Cracovię, był asystent selekcjonera reprezentacji Polski U-16 Paweł Grycmann, który oglądał kandydatów do gry z orłem na piersi z rocznika 1997. - Nie ukrywam, że więcej ich mogłem zobaczyć w Cracovii, gdzie w wyjściowym składzie było ich ośmiu, podczas gdy w Wiśle proporcje były odwrócone i było ich tylko trzech  – mówi na łamach Dziennika Polskiego trener Paweł Grycmann .

Podobnie jak innym obserwatorom spotkania, bardziej do gustu przypadła gra "Pasów". O dominacji Cracovii głośno mówił nawet trener Wisły Jacek Matyja . - Cracovia była znacznie lepsza, poukładana, chciała grać w piłkę i przewyższała Wisłę co najmniej o klasę. Miała więcej sytuacji i zabrakło jej szczęścia -oraz siły fizycznej ze względu na całościowo młodszy o rok skład  - komentuje Grycmann i dodaje: - Wisła grała typowo siłowo. Uważam, że brawa należą się Cracovii, która przegrała, ale przegrała, bo za wszelką cenę chciała grać piłką. W Wiśle tego nie było. Wisła grała "wybijankę", a silniejsi i szybsi, bo z rocznika starszego, napastnicy rozbijali się z obrońcami .

Kto z uczestników ostatnich derbów ma szansę znaleźć się w kadrze na najbliższy dwumecz z Irlandią Północną, do którego dojdzie na początku listopada w Brzesku i Niecieczy? Padają tylko nazwiska z Cracovii. - Wszystko wskazuje na to, że Ceglarz znajdzie się w kadrze i tym razem. Obok niego blisko reprezentacji jest też Szymczak. Wcześniej powołania na konsultacje otrzymywali też Chochołek czy Leśniak.  – informuje trener Grycmann.

• Zobacz fotogalerię:  FOTO: Derby juniorów młodszych – 140 zdjęć, fot. Uluśka