Nie rozumiem niektorych kibiców ktorzy jada po Saidim jak po szmacie a powinni podziekować mu ze wszedł na boisko i POMÓGŁ zwycieżyć bo druga bramka jego zasługa bo juz po strzale Budzika powinna paść bramka... Dajcie chłopakowi grać a nie odrazu po powrocie jechać po nim ... Zostawmy na boku powód jego zaangażowanie bo jeśli tylko z tym nie ma problemu a klub ma korzyści to czy to dla kibiców czy dla klubu czy dla pokazania sie to ocenimy przed nowym sezonem ...
Moim skromnym zdaniem Saidi na 1 lige bedzie czołowym graczem a jak tu sie rozegra to i myśle ze po awansie wyjdzie mu to na dobre bo założe sie ze jeszcze nastepny sezon u nas pogra ...
WSOPIERAJMY SWOICH jakby nie grali obecnie bo zawsze mozna mieć wiare ze po awansie wkońcu trafią sie udane transfery i nastąpią tłuste dni i lata dla NASZEJ KOCHANEJ CRACOVII
Z Flotą tylko zwycięstwo i zyczyłbym sobie 3 :1 po czym do przerwy 0 : 1 tak dla podniesienia emocji na udaną niedziele :-) do zobaczenia na meczu !!!!

90minuta +3 poleciał ze środka na bok po rogu wybił piłke i sędzia zakończył grę tak to by jeszcze była centra a co by z niej było nawet nie rozmyślam

Delektuję się tym linkiem po raz n-ty bo coś takiego można oglądać bez końca. Zwróciłem uwagę na dwa bardzo znaczące momenty : pierwszy gdy Mateusz Żytko po strzeleniu wyrównującej bramki nie okazał radości a wręcz złość jakby zdawał sobie sprawę, że to dopiero mały kroczek do zwycięstwa. To świadczy o wielkiej ambicji i zaangażowaniu piłkarzy czego momentami / przynajmniej w naszej, kibiców ocenie / czasem brakowało. Drugi moment to KAPITALNY gest Edgara po strzeleniu bramki kiedy wskazuje na Saidiego jako na współautora. To dobitnie świadczy o doskonałej atmosferze w drużynie będącej chyba głównie zasługą Wojtka Stawowego / nawet nieprzychylni Trenerowi chyba z tym się zgodzą /. Szczerze mówiąc nie wpadłem w euforię po informacji, że Saidi wraca gdyż obawiałem się spieprzenia atmosfery w zespole oraz nie byłem przekonany co do Jego zaangażowania. Niezbyt częste odczucie cieszyć się, że się pomyliło......