Terazpasy.pl / Piłka nożna / Konferencje prasowe / Luka Elsner po meczu Cracovia – Górnik 1:1: „Cieszymy się, że udało się uratować remis.”

Luka Elsner po meczu Cracovia – Górnik 1:1: „Cieszymy się, że udało się uratować remis.”

2025-08-15 Cracovia - Widzew Łódź 1-0 028-MT9_6525 - Tytko

Cracovia uratowała remis z Górnikiem Zabrze dzięki bramce rezerwowego Kahveha Zahiroleslama zdobytej w 89. minucie meczu. Na konferencji prasowej trener Luka Elsner nie ukrywał radości po tym trafieniu, ale jego analiza spotkania była daleka od hurraoptymizmu. Słoweński szkoleniowiec z uznaniem mówił o charakterze zespołu, który walczył do ostatniego gwizdka, jednocześnie wskazując na liczne błędy w defensywie oraz bezproduktywne rozgrywanie ataku pozycyjnego.

Pierwsza połowa pełna błędów

Już w pierwszej połowie goście z Zabrza stwarzali groźne okazje, a „Pasy” popełniały wiele prostych błędów. Elsner mówił o tym otwarcie:

„Myślę, że możemy być jednocześnie bardzo szczęśliwi, ale też mocno niezadowoleni. Na pewno cieszymy się z tego, że w końcówce meczu strzeliliśmy bramkę i nie poddaliśmy się. Z drugiej strony, pierwsza połowa była poniżej naszych oczekiwań – było za dużo niewymuszonych błędów, nie przesuwaliśmy się z piłką w górę, tylko wymienialiśmy podania. To był pierwszy taki mecz w tym sezonie, kiedy po własnych błędach dopuściliśmy rywala do tylu sytuacji. Na pewno to dobra lekcja, bo pokazaliśmy charakter. Ostatecznie cieszymy się, że udało się uratować remis.”

Różnica między połowami

Po przerwie obraz gry wyglądał nieco lepiej, choć Cracovia wciąż miała problem z przebiciem zwartej defensywy Górnika. Zdaniem trenera, zespół był zbyt pasywny w odbiorze piłki i prowadzeniu ataku pozycyjnego:

„Myślę, że brakowało nam intensywności w odbiorze piłki. Byliśmy dość pasywni. Mam też wrażenie, że zadowalało nas posiadanie piłki w linii obrony i wymienianie tam niepotrzebnych podań. To dawało złudne poczucie kontroli. Kiedy nie ma progresji w grze, przeciwnik dostaje okazję, by nas zranić. I właśnie tak się stało. Brakło intensywności, a zadowolenie z posiadania piłki przy własnej obronie trochę nas uśpiło. To prowadziło do niewymuszonych błędów. Na pewno wyciągniemy z tego wnioski – to też dobre dla naszego ego.”

2025-08-15 Cracovia - Widzew Łódź 1-0 028-MT9_6525 - Tytko

Selektywne zmiany i gol rezerwowego

Z trybun mogło się wydawać, że trener zbyt długo zwlekał ze zmianami. Ostatecznie Elsner wykorzystał tylko trzy roszady. Jak tłumaczył:

„Chcieliśmy zostawić na boisku zawodników, którzy potrafią zdobywać bramki, dlatego wprowadziliśmy drugiego napastnika. Nie chcieliśmy robić zmian tylko po to, żeby zwiększyć ich liczbę.”

Okazało się, że ta decyzja była kluczowa. Wprowadzony na murawę Kahveh Zahiroleslam wyrównał wynik i uratował punkt. To dla Amerykanina pierwsze ligowe trafienie w barwach Cracovii – i od razu niezwykle ważne.

„Kiedy do nas dołączył, był cztery miesiące bez gry i potrzebował czasu, by dojść do formy fizycznej, technicznej i taktycznej. Powoli zdobywa coraz więcej minut, a dziś strzelił bramkę, która miała ogromny wpływ na wynik. Jestem bardzo zadowolony z jego rozwoju – ma świetne nastawienie i ciężko pracuje. Cieszymy się, że mamy go w drużynie i liczymy, że w kolejnych meczach także będzie ważną postacią.”

Kłopoty z atakiem pozycyjnym

Trener Cracovii został również zapytany o trudności w przekuwaniu wysokiego posiadania piłki na klarowne okazje. Nie ukrywał, że to obecnie jeden z największych problemów drużyny:

„Drużyny przeciwne starają się odbierać nam przestrzeń, a my musimy znaleźć sposób, aby wysokie statystyki posiadania przekładać na realne sytuacje bramkowe. Myślę, że w pierwszej połowie byliśmy całkiem blisko tego. To kierunek naszej pracy. Musimy też podejmować właściwe decyzje, a to spoczywa również na mnie – który profil zawodnika najbardziej pasuje do takiego ustawienia. Uważam, że to droga rozwoju, którą musimy podążyć, bo rywale wiedzą, że jesteśmy groźni w grze bezpośredniej. Spodziewaliśmy się, że Górnik będzie bronił nisko – może nie aż tak, jak to faktycznie wyglądało – ale byli bardzo dobrze zorganizowani. Tutaj słowa uznania dla trenera i drużyny, bo naprawdę ciężko było się przez nich przebić.”

Indywidualne oceny i zarządzanie kadrą

Nie zabrakło także pytania o najlepszego strzelca Cracovii Filipa Stojilkovića, który tym razem nie błyszczał. Elsner wziął go jednak w obronę:

„Na pewno nie chodziło o zmęczenie. Filip nie grał w środku tygodnia, więc miał odpowiednie rezerwy. Problemem była organizacja defensywna Górnika, która bardzo mu przeszkadzała. Słabsze mecze się zdarzają i jestem pewien, że szybko wróci do dobrej formy.”

Szkoleniowiec odniósł się też do rywalizacji w składzie:

„Każdą decyzję personalną podejmujemy w interesie zespołu. Część zawodników gra mniej i może być z tego powodu niezadowolona, ale każdy musi pokazać charakter i cierpliwość. Ciężka praca i rywalizacja o skład są potrzebne – to rozwija drużynę.”

Lekcja pokory

Mimo wielu krytycznych uwag, Elsner nie uważa, że Cracovia „odleciała” po dobrym początku sezonu. Jego zdaniem drużyna pozostaje skoncentrowana:

„Nie ‘odlecieliśmy’ jako drużyna. Oczekiwania z zewnątrz są wysokie i musimy sobie z tym radzić. Dziś stanęliśmy przed trudnym wyzwaniem i zrobiliśmy krok, by się z nim zmierzyć. Przed nami wiele meczów, więc stąpamy twardo po ziemi i podchodzimy do tego spokojnie.”

Stanisław Malec „Crac”

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

nie róbmy tragedii

Walka o pozycje lidera niektórych bardzo rozgrzała :) Pewnie, że fajnie było by gdybyśmy pokonali Górnika ale... Górnik, który jest na fali dobrze się bronił, jego taktyka się sprawdziła. nam brakło szczęścia w kilku sytuacjach, w kilku mieliśmy szczęście. Remis wydaje się być sprawiedliwy. Czy Klich przygwiazdorzył? A niby czemu miałby gwiazdorzyć? Z Gieksą był inny mecz, z Górnikiem inny. Gieksa zostawiała po 30 minucie dużo miejsca a Górnik nie. Gdyby w pierwszej połowie piłka wrzucona przez Minceva dotarła do Filipa, mogło by być podobnie... Zobaczymy jak zagramy w Gdyni. Myślę, że będzie znacznie łatwiej, choć w tej lidze wszystko może się zdarzyć ....

Zaloguj aby komentować

ELVIS dwa kamyczki, a ja tylko jeden...

Klich przygwiazdorzył. Chyba się zachłysnął komentarzami na swój temat po meczu z Gieksą. Kreślił kółeczka i piruety jak pannica na wydaniu i w dodatku bezproduktywnie zwalniając często niepotrzebnie grę. Chyba nie na takiego kreatora gry czekaliśmy my i drużyna. Nie widać po nim do tej pory gry w klasowych zespołach Anglii, Niemiec i Holandii. Mam nadzieję, że to się zmieni. Oby!

Zaloguj aby komentować

PASY - górnik

Brawo za walkę do końca chociaż wkurwiające było to cholerne pykanie lewo -prawo i do tyłu pod koniec meczu. Błąd Henriksona karygodny - miał tylko jednego zawodnika do pilnowania i urządził sobie jogging - przyspieszył gdy już było w zasadzie pozamiatane. Cenny punkt z bardzo dobrym przeciwnikiem ale dwa małe kamyczki do ogródka: Maigaard słabiutki a Kakabadze WSZYSTKIE wrzutki spier......ał na bramkarza !!! Stoiković był bezlitośnie pilnowany a Minchev.....bez komentarza. Zero zagrożenia dla górnika z Jego strony...Mimo całej sympatii dla Areczki w Gdyni trzeba będzie " gryżć trawę " !.

moby dick

Bramka z Lechem - owszem świetna główka z 5 m a z widzewem Kakabadze wystawił mu patelnię też z 5 metra i to by było na tyle. Zobaczymy czy będzie walczył dzisiaj z Areczką czy też jak zwykle będzie asekurancki....Bogu dzięki za Stoilkovića.

Zaloguj aby komentować

ELVIS

Mincev ma jak do tej pory 2 bramik i asystę. Lepiej, czyli po 2 asysty mają AlAmmari, Kakabadze i Maigaard. To faktycznie cienias:)))))

Zaloguj aby komentować

moby dick, diablo

Minchev - jedna jaskółka nie czyni wiosny. zauważ,że on kompletnie odpuszcza fizyczne starcia. Bardziej walczy ten bidny, chudziutki kebab Al Ammari na którego często na początku najeżdżałem....Diablo - całkowita racja z Klichem. Nie krytykowałem Go bo przyznam,że miałem opory bo to w końcu legenda. Mam nadzieję, że będzie ok gdy się ogra...

Zaloguj aby komentować

ELVIS

A wejście Minceva z lewej i wrzutka do Filipa którą jakimś cudem odbił Janża i minęła adresata to co niby? To była najgroźniejsza nasza akcja obok bramkowej w całym meczu, więc nie przesadzaj

Zaloguj aby komentować

Zapomnialeś o Klichu

Bardzo słaby mecz

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Tylko zwycięstwo liczymy na was. Cracovia Pany!
szukałem, ale nabrali wody w usta. Wierzę jednak, że tego nie spierdolono
Podpisuję się pod tym dwoma rękami !!
wstyd i kompromitacja daliście si ograć jak dzieci a ja naiwny liczyłem na mistrzostwo...
czy moze ktos to sprawdzic z kibicow smierdzi na kilometr, brak konferencji, brak chy...
A tak w ogóle, to wiwat Jacek Zieliński!
Maigard byl wczesniej mozgiem druzyny, teraz namascili Klicha wszystkie pilki ida prz...
Transfery okażą się jak są po kilku meczach Nasuwa się myśl,.dlaczego nie mamy żadnego...
Zastanawiam się w czym jest gorszy od Sutalo? Zaryzykuję stwierdzenie, że od kiedy Piła...
post:
mecz
Myślę, że jest kilka przyczyn tak jak piszesz. Dobrze że jest przerwa. Może Hasic wróci...
Tych słabszych momentów jest coraz więcej i to nie od wczoraj transfery wszyscy oh ah (...
post:
mecz
strzal nie do obrony, ustawil sie blizej srodka, nikt by raczej tego nie obronil, jak...
post:
mecz
Przy wolnym pilka nie ma prawa wpaść w róg ktory obstawia bramkarz. Zobacz ujęcie zza p...
post:
mecz
co ty chcesz od Madejskiego, brak taktyki laga na napastnika, macanie pilki, wolne roze...
Na piechotę powinni wracać za ten pasztecik z beznadziejną Arką. No chyba, że za kasę,...
Z taką gra to zaraz walka o utrzymanie zostanie!!! Nic nie usprawiedliwią tak slabejo...
Cracovia kandytad na mistrza chyba ktoś jest ślepy
Ostatnie minuty meczu a Stoilković zamiast wyjść bliżej do centrującego Kakabadze on c...
Kakabadze totalne zero !! Żal patrzeć na grę Pasów....
Najpierw to sie utrzymać trzeba a jak widać slabiusieńka Arka rżnie nas
Gramy z drużyną z dołu tabeli nie oddajemy ani jednego celnego strzału to jeżeli jak wł...
Klich znowu raczej kich....Z górnikiem też słabo !
post:
Stało?
Miało być!!!!
Chuja gra. Pasywny, niedokładny. Głowny winiwajca kolejnej straconej przez nas bramki....
Ja pierd.... Sutalo podobno super obrońca a tu kicha. Dobrze, że Myć nie wskazał karneg...